Możliwość zmiany dostawcy prądu istnieje stosunkowo od niedawna i wciąż decyduje się na nią niewiele odbiorców. W ciągu kilku pierwszych miesięcy od pojawienia się tej możliwości skorzystało z niej około 1600 odbiorców indywidualnych i jakieś 10000 odbiorców biznesowych – to bardzo mało. Z czego to wynika?
Inna firma
Aby zmienić cenę za swój prąd często nie wystarczy zmiana taryfy energetycznej – trzeba zmienić firmę dostarczającą prąd. Wydaje się to nie być trudne zważywszy na fakt, że nowe firmy reklamują się i ogłaszają na tyle głośno, że wabią tym nowych odbiorców w szybki i łatwy sposób – obietnicą niższych kosztów.
Niestety na rynku istnieje wiele firm oszukujących swoich przyszłych odbiorców, którzy niczego nieświadomi myślą, że każda firma oferująca prąd jest uczciwa – nic bardziej mylnego! Ceny oferowane przez takie firmy są bardzo niskie i to już powinno wzbudzić czujność – przecież prąd to produkt powszechnie dostępny i jego cena w zależności od dostawcy może się różnić, owszem, ale nie drastycznie.
Podpisując umowę z firmą oferującą niesamowicie niskie opłaty za prąd należy wczytać się w każdą linijkę umowy – prawdopodobnie okaże się, że ukryte opłaty są tak wysokie, że wyjściowo cena za prąd okaże się być horrendalnie wysoka i zmiana dostawcy okaże się po prostu fiaskiem.
Ratunek od dotychczasowego dostawcy
Kiedy zmiana dostawcy prądu już się odbywa i odbiorca jest w trakcie podpisywania nowej umowy rozpoczyna się zwykle proces autoryzacji procesu. Podczas takich czynności aktualnie wybrana firma musi wysłać do dotychczasowego dostawcy prądu informację o rozwiązaniu umowy. W tym momencie większość dostawców wysyła zapytanie do odbiorcy, czy jest pewny swojej zmiany oraz sugestię, żeby dobrze przeczytał nową umowę ze wskazaniem na wyszukanie ewentualnych niekorzystnych zapisów. Zwykle w takiej sytuacji odbiorca zastanowi się jeszcze raz, czy powinien podpisywać nową umowę lub zwyczajnie znajdzie w niej zapiski mówiące o niezwykle niekorzystnym obrocie spraw, który nastąpi wraz z podpisaniem dokumentu.
Warto jest się więc zastanowić kilka razy, czy zmiana dostawcy jest opłacalna i korzystna, czy po prostu mami nam oczy.